Już wstaje blask w porannej mgle, już słońca brzask budzi się. Spod gór i z głębi chmur twój wstaje świt, zbudź się i spróbuj wejść na szczyt. Niech wiatr głaszcze ci skroń, niech śpiewa ptak, znaj kwiatów woń, źródła smak. Znajdź się, gdzie chcesz i radość czuj – świat wzdłuż i wszerz jest twój. I nie bój się wielkości gór, weź lepiej je za wzór, im szczęścia życz, ich słuchać racz, gdy milczą, milcz i patrz. Jest dźwięk w radości dnia, to serce twe, sam wiesz, jak gra, znasz je. Spraw, że fałszywej grze nie odda się, już noc radości moc ci śle. Znów brzask wróci do łask, znów wstanie dzień. Na świat słoneczny blask rzuci cień. Spod gór i z głębi chmur twój wstaje świt, zbudź się i spróbuj wejść na szczyt. Spod gór i z głębi chmur twój wstaje świt, zbudź się i spróbuj wejść na szczyt.