Fazy alkoholizmu i etapy rozwoju choroby alkoholowej.

Uzależnienie: fazy alkoholizmu i rozwój nałogu alkoholowego

Lead: Alkoholizm nie należy do chorób, które pojawiają się nagle.  Droga do uzależnienia różni się w zależności od osobniczych cech pijącego, uwarunkowań psychologicznych, sytuacji środowiskowych i innych. To, jak szybko rozwinie się choroba, jest wypadkową wielu czynników, lecz żaden z nich nie miałby znaczenia, gdyby nie nadużywanie alkoholu i idąca za nim stopniowa utrata kontroli.

Różne źródła problemu

W charakterze rozwoju choroby alkoholowej wyróżnić można dwa główne schematy. W przypadku pierwszego z nich alkohol pojawia się dość późno, uzależnienie powiększa się stopniowo i ma łagodniejszy przebieg. Dotyka ono tak samo często mężczyzn i kobiet. Drugi typ uzależnienia dotyczy osób, które po alkohol sięgnęły stosunkowo wcześnie, często przed 25. rokiem życia. W tej sytuacji częściej pojawiają się kłopoty alkoholowe wśród krewnych, a problem statystycznie dotyka więcej mężczyzn niż kobiet. W porównaniu do typu pierwszego, w tym wypadku choroba ma też bardziej drastyczny przebieg. Niezależnie od swojego charakteru, uzależnienie dotyka ludzi w każdym wieku, zarówno mężczyzn, jak i kobiet, a badania pokazują, że po alkohol sięgają coraz młodsze osoby, natomiast wraz z obniżaniem się średniej wieku inicjacji alkoholowej rośnie skala szkód, które spożywanie alkoholu wywołuje w młodych organizmach. Choroba alkoholowa, oprócz tego, że dotknąć może każdego, ma też szeroki i wieloczynnikowy charakter- objawia się na wielu płaszczyznach życia alkoholika. Stopniowo zaczyna coraz mocniej wpływać na kolejne istotne elementy, takie jak relacje z bliskimi, sprawy zawodowe, kontakty towarzyskie, by ostatecznie pochłonąć uzależnionego na tyle silnie, że ten skupia się już jedynie na alkoholu. Choć alkoholikom trudno jest uwierzyć w ten fakt, lub zwyczajnie go bagatelizują w obliczu uzależnienia, to nieleczony i trwający alkoholizm, jak inne groźne choroby, prowadzi do wyniszczenia organizmu, a ostatecznie do śmierci.

Wśród czynników, które odpowiadają za fizyczne uzależnienie, dominują zaburzenia hormonalne i te związane z procesami chemicznymi zachodzącymi w organizmie. Po spożyciu alkoholu uwalniane są endorfiny i dopamina- hormony odpowiedzialne za dobre samopoczucie, odczuwanie przyjemności i poczucie bycia nagrodzonym. W ten sposób sztucznie pobudzane są niektóre obszary mózgu, a działanie innych zostaje wyciszone. W organizmie alkoholika działanie serotoniny (hormonu, który działa przeciwdepresyjnie) jest obniżone, a wzrasta ono właśnie pod wpływem alkoholu. „Oszukiwany” alkoholem umysł poszukuje tych pozytywnych doznań, w wyniku czego odczuwana jest wzmożona i powracająca potrzeba picia. Pojawiają się zaburzenia percepcji rzeczywistości, a gdy wskutek nadużywania alkoholu niektóre receptory w mózgu stają się nadaktywne, pojawia się dyskomfort w postaci zespołu odstawienia.

Przyczyny choroby alkoholowej można podzielić na kilka głównych kategorii w odniesieniu do dziedzin, które zajmują się badaniem tego problemu. Wspomniane wcześniej czynniki powodujące fizyczne uzależnienie określa się jako medyczne. Uzależnienie pojawia się jako odpowiedź na wpływ alkoholu na organizm. Odurzająca właściwość alkoholu i wynikające z niej odprężenie to efekt procesów chemicznych zachodzących w ciele pijącego. Gdy alkohol jest odpowiedzią na brak umiejętności radzenia sobie z problemami, emocjami i stresem, lub gdy problem picia dotyka osoby z problemami natury psychicznej czy np. niedojrzałej emocjonalnie, mówimy o czynnikach psychologicznych. Kolejną grupę stanowią wpływy pedagogiczne, wśród których wymienia się negatywne interakcje ze środowiskiem. Problemy w komunikacji z innymi, kłopoty w szkole, pracy, w rodzinie- wszystkie te elementy traktuje się jako możliwy przyczynek do rozpoczęcia picia, a później trwania w uzależnieniu. Wyróżnia się także czynniki socjologiczne– wynikające ze zmian zachodzących w społeczeństwie, a także kulturowe– uzależnienie ma być w tym wypadku produktem kultury.

Fazy uzależnienia od alkoholu

Choroba alkoholowa w swoich etapach przejawia się różnie, zmienia się także nasilenie objawów. Tak, jak zostało wspomniane wcześniej, alkoholizm nie pojawia się nagle. Niepokojące symptomy często są lekceważone, osoba uzależniona odpycha od siebie wszelkie podejrzenia choroby i nie akceptuje faktu, że coś wymknęło się spod kontroli. Istnieją jednak charakterystyczne objawy towarzyszące każdej z faz rozwijającego się uzależnienia. W porę zauważona choroba może zostać zatrzymana, inaczej wraz z upływającym czasem i spożywanym alkoholem rosnąć będą nie tylko uzależnienie, ale także niszczące skutki picia i głód alkoholu.

Wyróżnia się cztery podstawowe fazy uzależnienia. Opisane niżej etapy rozwijającego się alkoholizmu zawierają charakterystyczne symptomy, które powinny być alarmujące. Gdy jakikolwiek objaw wydaje się niepokojący, najlepiej jest sięgnąć po pomoc. Warto pamiętać, że leczenie choroby alkoholowej można rozpocząć w dowolnym momencie: niezależnie od etapu  alkoholizmu można z sukcesem wrócić do trzeźwości.

Faza pierwsza: prealkoholowa

Nazywana jest także fazą wstępną i może trwać nawet kilka lat. W okresie jej trwania mówi się o piciu towarzyskim. Alkoholik pije w ramach spotkań w większym gronie, ponieważ sprawia mu to przyjemność- alkohol jest sposobem na dobrą zabawę. Wraz z upływem czasu pojawia się uzależnienie psychiczne i zamiast towarzysko, alkoholik zaczyna pić, żeby rozładować stres i napięcie, poprawić swoje samopoczucie. Co prawda najpewniej nie upija się jeszcze do utraty kontroli, dlatego więc faza prealkoholowa może trwać latami i nie wzbudzać żadnych podejrzeń. Zarówno alkoholik, jak i jego otoczenie, nie dostrzegają subtelnych sygnałów, które wskazują na kiełkujące uzależnienie. Dzieje się tak, ponieważ zachowanie pijącego i jego alkoholowe zwyczaje nie różnią się szczególnie od tego, co zaobserwować można u osób pijących w sposób kontrolowany. Choć na tym etapie nie pojawiają się picie w ukryciu czy większe emocjonalne konsekwencje nadużywania alkoholu, to pijący odczuwa wyjątkową przyjemność towarzyszącą piciu i podświadomie zaczyna szukać do tego okazji. Rośnie także tolerancja na alkohol: picie rozładowuje negatywne emocje, potencjalny alkoholik pije częściej, wypić można coraz więcej, pojawia się wrażenie tak zwanej „mocnej głowy”, ale też więcej potrzeba, żeby poczuć poprawę nastroju i wyciszyć negatywne uczucia. Trudno jest już poradzić sobie bez alkoholowych bodźców i bez nich podnieść samopoczucie. Wzmaga się napięcie, ciężko osiągnąć oczekiwany stan i potrzebne do upicia się dawki alkoholu ulegają zwielokrotnieniu.

Faza druga: ostrzegawcza

To moment, w którym pojawia się picie w samotności. Alkoholik nie dość, że szuka towarzyskich okazji do picia, to dodatkowo sam je inicjuje. Potrzeba picia jest na tyle silna i niekontrolowana, że uzależniony umyślnie „popycha” współtowarzyszy do szybszego picia, wypijania większych ilości, tak, żeby osiągnąć stan upojenia. Ponieważ potrzebuje on do tego większej ilości alkoholu niż osoba, która pije okazjonalnie, będzie chwytał się innych rozwiązań: pił w ukryciu przed innymi, często jeszcze przed spotkaniem, by „wprawić” się w odpowiedni nastrój i przyjąć potrzebną do upicia się dawkę alkoholu tak, by nie wzbudzać podejrzeń. Może nawet nie do końca zdawać sobie sprawę z sytuacji, w której się znalazł- picie przed imprezą traktuje jak formę rozluźnienia i rozpoczęcia wieczoru, a pojawiające się w tej fazie „urwane filmy” nie są jeszcze tak niepokojące, jak być powinny. Alkoholik nie pamięta co się z nim działo, nie jest też w stanie kontrolować spożywania alkoholu, które najczęściej kończy się po prostu pijaństwem. Trudno odmówić sobie kolejnych porcji alkoholu. Pierwsze luki pamięciowe to ważny moment, który traktuje się jako kluczowy element rozpoczynający drugą fazę uzależnienia. Powinien być on szczególnie niepokojący zarówno dla pijącego, jak i jego otoczenia, a charakterystycznym jest, że może pojawić się nawet po wypiciu stosunkowo niewielkiej ilości alkoholu. Warto także zwrócić uwagę na zmianę w zachowaniu pijącego. Nagle może okazać się, że zwykle cicha osoba stanie się duszą towarzystwa, a nieśmiała będzie mówić głośno i nieporównywalnie więcej, niż przed spożyciem alkoholu. Mimo, że pojawiają się pierwsze wyrzuty sumienia i wewnętrzne poczucie, że dzieje się coś złego, to alkoholik nie dopuszcza do siebie myśli, że dotknął go problem alkoholowy. Znajdzie odpowiednie wytłumaczenie i będzie pić dalej niezależnie od tego, że w jego umyśle rodzą się wątpliwości, a otoczenie zaczyna nabierać podejrzeń. 

Faza trzecia: krytyczna

Nazywana jest także ostrą, alkoholik traci w niej całkowicie kontrolę nad piciem. Potrzeba przyjęcia kolejnych dawek alkoholu jest tak silna, że może być odczuwana jako fizyczny przymus. Picie nie jest już chęcią, lecz nieodpartym pragnieniem, którego nie można zagłuszyć, a jedna porcja alkoholu pociąga za sobą kolejną, ta zaś następną i tak w nieskończoność. Pierwsza dawka zawsze niesie za sobą więcej. W tej fazie obecne są już silne wyrzuty sumienia, „kace moralne” i emocjonalne obciążenie. Alkoholik ponosi wewnętrzne, towarzyskie, rodzinne, zawodowe i fizyczne konsekwencje picia. Rozwijają się kłopoty w relacjach z ludźmi, pijący zaniedbuje obowiązki wobec bliskich i te zawodowe, mogą pojawić się zaburzenia popędu seksualnego i konflikty małżeńskie. Stopniowo osoba uzależniona zaczyna zaniedbywać coraz to więcej sfer swojego życia usprawiedliwiając picie kolejnymi okazjami, a kaca leczy „klinem”. Zaobserwować można pogorszenie się nie tylko jakości życia alkoholika, ale też wyraźne i poważne zmiany w jego wyglądzie i zachowaniu. Wzrasta agresja, napięcie rozładowywane jest w sposób nieproporcjonalny do wagi problemów, alkoholik staje się szczególnie nerwowy czy niecierpliwy. Choć pojawiają się chwilowe okresy bez alkoholu i przysięgi o zerwaniu z nałogiem (składane wobec siebie samego i bliskich), to uzależniony nie potrafi samodzielnie przestać pić i wszelkie próby zachowania trzeźwości kończą się ostatecznie powrotem do nałogu. Okresy abstynencji na chwilę poprawiają samopoczucie alkoholika i jego kondycję, jednak na dłuższą metę nie udaje się utrzymać tego stanu i potrzeba upicia się wygrywa. Alkoholik zaniedbuje nie tylko swoje obowiązki i relacje, ale też wygląd zewnętrzny, nie dba o siebie i swój organizm, a winą obarcza środowisko, otaczających go ludzi lub inne czynniki. Choć często pijący traci do siebie szacunek, to nie stara się odnaleźć źródła swoich problemów, a jedynie szuka dla nich wymówek, regulując złe samopoczucie kolejnymi dawkami alkoholu. Alkoholikowi towarzyszą poczucie pustki, niska samoocena i bezradność.

Faza czwarta: chroniczna

Często określana jest także jako przewlekła, tak jak alkoholizm jest przewlekłą chorobą. Wejście w fazę chroniczną oznacza właściwie całkowite podporządkowanie się nałogowi picia. Wszystkie inne sfery życia schodzą na dalszy plan, lub zupełnie tracą znaczenie. Alkoholik pije, choć często ma już poważne problemy zdrowotne czy psychiczne, nierzadko nasilone do tego stopnia, że niezbędna jest hospitalizacja. Charakterystyczne dla tej fazy wyzbycie się wszelkich skrupułów i wrzutów sumienia pozwala ukierunkować całą energię na zdobycie alkoholu i upicie się. Niezależnie od sytuacji materialnej i społecznej, w jakiej znajduje się alkoholik, może on stracić zainteresowanie nawet rodzajem spożywanego alkoholu- liczy się tylko osiągnięcia stanu upojenia, dlatego przy silnej potrzebie picia uzależniony sięgnie także po substytuty typowych alkoholi dostępnych w sklepach, choćby np. denaturat. Okresy pijaństwa wydłużają się. Alkoholik pije rano, a tolerancja na kolejne dawki spada, gdy organizm jest w stanie permanentnej nietrzeźwości. Cierpią wszystkie funkcje umysłowe i fizyczne, zatruty alkoholem organizm nie funkcjonuje sprawnie, pojawiają się zaburzenia psychoruchowe, uszkodzona zostaje sfera emocjonalna. Obciążona nadmiernym spożyciem alkoholu wątroba choruje, pojawia się otępienie alkoholowe, polineuropatia i ogólne wyczerpanie organizmu. Wycieńczony fizycznie i psychicznie alkoholik skupia się wyłącznie na piciu, a zespół abstynencyjny daje nieznośne i poważnie nasilone objawy: drżenie rąk, kłopoty ze snem, bóle głowy, drgawki, mdłości, zaburzenia rytmu serca, wymioty, biegunki, potliwość czy lęki. Nieustanne picie prowadzi także do padaczki alkoholowej i alkoholowej psychozy, a wycieńczenie organizmu kończy się pobytami w szpitalu. Przykre objawy ustępują jedynie po spożyciu alkoholu, więc pijący tkwi w pułapce uzależnienia.

* * *

Mimo, że od wielu lat neurobiolodzy, psychiatrzy i psychologowie starają się odkryć biologiczne podłoże genetyczne i wszelkie środowiskowe uwarunkowania, które sprawiają, że człowiek staje się mniej lub bardziej podatny na używki i uzależnienie od nich, to jednak początkiem problemu zawsze jest działanie jednostki, która straciła kontrolę. Picie nie znajduje usprawiedliwienia w żadnej prawdziwej teorii biologicznej czy psychologicznej. Wszelkie badania dotyczą skłonności, która nie jest jednoznaczna z nałogiem i nie może być traktowana jako wytłumaczenie dla alkoholizmu.

Nieważne czy mamy do czynienia z alkoholem, jedzeniem, seksem, zakupami, narkotykami, czy innym obiektem uzależnienia, mechanizm jest podobny. Przedstawione wcześniej fazy  i czynniki wpływające na rozwój uzależnienia są jedynie typowym schematem alkoholizmu. Wszystkie te informacje stanowią punkt odniesienia dla indywidualnych doświadczeń każdego, kto zmaga się z uzależnieniem, niezależnie od tego czy dopuszcza do siebie myśl o tym, że jest alkoholikiem. Zwrócenie uwagi na zachowanie swoje i osób w bliskim otoczeniu może być rozpoczęciem drogi do wyjścia z alkoholizmu lub pomocą dla kogoś, kto tego potrzebuje. Jeśli niepokojące symptomy którejkolwiek z faz uzależnienia wydają się znajome, warto się nimi zainteresować i podjąć leczenie, ponieważ głębokość problemu alkoholowego nie determinuje szans na trzeźwość.

Alkoholizm jest chorobą przewlekłą, ale można kontrolować jego objawy i zminimalizować do zera jego skutki. Myślenie o sobie w kategoriach osoby uzależnionej nie jest łatwe, dlatego tym bardziej dobrze jest zaufać wiedzy i doświadczeniu osób, które problem uzależnienia od alkoholu znają i obserwują z wielu perspektyw: uzależnionego, leczącego się, terapeuty, członka Stowarzyszenia Anonimowych Alkoholików, a w końcu trzeźwego człowieka. Pomoc można uzyskać wchodząc na stronę [ https://gwk123.org/ ] lub korzystając bezpośrednio z bezpłatnego telefonu pomocowego tutaj [ https://gwk123.org/pomoc-telefon/ ]- w tych miejscach czekają ludzie gotowi udzielić wszystkich niezbędnych informacji. Wyjście z uzależnienia można rozpocząć całkowicie nieodpłatnie, bezpiecznie i przede wszystkim anonimowo.